Archives for: grudzień 2011

W oczekiwaniu…

Gdy grudzień nad domami wczesnym zapada zmierzchem,
gdy nie wszystkie zgrabione liście przegniły jeszcze,
gdy słońca tęsknimy, żonkile wspomniawszy złote,
gdy na wino i piwo grzane mamy ochotę,
gdy koce zbyt chłodne, gdy kołdra pięt grzać nie może,
gdy śliskie i myśli, i słowa mgliste są trochę,
gdy – wreszcie – ramieniem wspieram ławki, lata cienie,
wiem już na pewno: to jest zimy piękno jesienne.

LinkedInShare